Niepełnosprawność – problemy dnia codziennego

Niepełnosprawność to nie tylko mierzenie się z ograniczeniami fizycznymi własnego ciała. Problem jest o wiele bardziej złożony. Dorothy na jednym z blogów zamieściła swoją subiektywną listę, tego co jej, jako osobie niepełnosprawnej przeszkadza najbardziej i z czym musi mierzyć się każdego dnia.. Skorzystaliśmy z niej wyodrębniając trzy największe problemy.

Środowisko niedostosowane do niepełnosprawnych

Konieczność nieustannego dostosowywania się do środowiska stworzonego dla osób pełnosprawnych. Wszelkie rozwiązania projektowe nie uwzględniają zasad uniwersalnego wzornictwa, które miałoby pozwalać na korzystanie z różnych elementów architektury miejskiej bez trudu zarówno przez osoby zdrowe, jak i te z niepełnosprawnością. Mimo tego, że z rampy skorzystać może zarówno osoba niepełnosprawna, jak i pełnosprawna w architekturze miejskiej wykorzystuje się schody, tworząc ewentualnie niewielką rampę z boku. Nieuwzględnienie w zasadach projektowania równego dostępu, powinno być rekompensowane poprzez zastosowanie najwyższej klasy urządzeń dla niepełnosprawnych, które obejrzeć można chociażby na stronie https://www.windydlaniepelnosprawnych.com.pl/

Ciągłe bycie w centrum uwagi

Niemożność poruszania się w miejscach publicznych będąc niezauważonym. „Zawsze jestem w centrum uwagi w miejscach publicznych. Każdy ma dni, w których chciałby pozostać sam, zagubiony we własnych myślach i nie zmuszany do interakcji z innymi”. Do tego czasami uszczypliwe komentarze i wzrok ciekawskich osób, nie pomagają osobom niepełnosprawnym poczuć się jak każdy inny.

Dorothy porównuje: „Pod wieloma względami, posiadanie widocznej fizycznej niepełnosprawności jest bardzo podobne do bycia sławnym artystą – zawsze czuję, że jestem na wystawie – ale nie dostaję żadnego z „dodatków”, do których mają dostęp ci, którzy są sławni, aby zrekompensować utratę prywatności.”

Ciągłe udowadnianie swojej wartości

Osoby niepełnosprawne (szczególnie te, które korzystają z wózków inwalidzkich do poruszania się) są postrzegane jako niezdolne – zależne od innych i niezdolne do dbania o siebie. Wobec tego muszą one nieustannie udowadniać wszystkim osobą dookoła np. potencjalnemu pracodawcy, że są tak samo wartościowi i niepełnosprawność nie wpływa na ich wartość chociażby na rynku pracy.

Obcy mówią: „Czy na pewno powinieneś to robić?” lub ostrzegać mnie przed postrzeganymi niebezpieczeństwami, tak jakbym nie był w stanie sam ocenić, co mogę / czego nie mogę. Albo, przyjmując założenia o mnie, nigdy by nie zrobili o kimś, kto jest sprawny.”